niedziela, 16 grudnia 2012

Rozdział 11



 NOWI BOHATEROWIE:
DANIELLE PEAZER
 Przyjacielska, miła i bardzo ciepła dziewczyna. Jest z Liamem.



 ELEANOR CALDER
Przyjacielska dziewczyna. Jest bardzo pomocna, dziewczyna Louisa



 ..........................................................................................................................

Wróciliśmy wczoraj więc się rozpakowywałam i poszłam 
póżno spać, ale wyspałam się, może dla tego, że nie miałam za ścianą wygłupiających się szaleńców. Poszłam się wykąpać, a gdy wracałam z łazienki zadzwonił mój telefon:
D- Hej Sam! Obudziłam?
S- Hej Danielle, coś ty nie śpie już od godziny.
D- To dobrze, masz może dzisiaj czas?
S- Mam, a co?
D- Bo wiesz, jutro są urodziny Liama i chciałam iść do sklepu kupić mu prezent i jakiś strój na impreze, poszłabyś ze mną i Eleonor?
S- Jasne, że tak. Z przyjemnością.
D- To o 11 bądź gotowa. Podjedziemy pod ciebie.
S- Jasne to do zobaczenia
D- Do zobaczenia
Gdy skończyłyśmy gadać, ubrałam się i poszłam zjęść śniadanie.

Gdy zjadłam śniadanie spojrzałam na zegarek -11. Jejku jak ja długo jadłam, ale tak to jest jak się przy tym ogląda telewizje. Usłyszałam dzwonek do drzwi:
D- Gotowa?
S- Jasne
D- To jedziemy, SHOPPING!!!!!!!!!
Gdy chodziłyśmy po sklepach to śmiałyśmy się i wygłupiałyśmy. Czułam się jak na zakupach z Paulą. Chodzimy już dobre 3 godziny po sklepach i nic, ani prezentu ani ubrań- istny koszmar. Po ok. 1 godzinie…
Daniele nareszcie kupiła wspaniały prezent dla Liama i kupiłyśmy kiecki na impreze.
Pięciogodzinne chodzenie po sklepach opłaciło się. Dziewczyny odwiozły mnie  pod dom
E- To co jutro o 13 przyjeżdżamy do ciebie i szykujemy się na imprezie?
S- No oczywiście, będę czekać. Do jutra.
Pożegnałam się z dziewczynami i zaniosłam zakupy na góre. Postanowiłam przebrać się w coś lużniejszego i pooglądać telewizje. Niestety, w TV nic nie było, pozostało mi czytanie książki. Całe szczęście że je wzięłam, zaczęłam czytać Sherlocka Holmesa i tak upłynęły mi 2 godziny. Jest godzina 19 więc chyba trzeba iść spać, bo nie wiem kiedy jutro wrócę.
.
- NASTĘPNY DZIEŃ -

Obudziłam się dzisiaj w rewelacyjnym humorze. W końcu dzisiaj urodziny Liama i trzeba jakoś zakończyć wakacje. Założyłam dres, i postanowiłam zejść na dół na śniadanie. W domu nie było żywej duszy, a do przyjadu dziewczyn zostało jeszcze 3 godziny. Postanowiłam wyjąć wszystkie moje kosmetyki. Dlaczego? Bo Gemma wypaplała dziewczynom, że robie świetny makijaż i przechodziłam kurs. W ten sposób wrobiła mnie i w dniu dzisiejszym jestem makijażystką.
Dobra, kosmetyki wyjęte – po co ja je w ogóle brałam? – posprzątane i … To pewnie dziewczyny, ale już? Patrze na zegarek a tu godzina 13, jak ten czas szybko leci.
S- Cześć dziewczyny, zapraszam
Pierwsza do makijażu poszła Gemma, bo jak coś nie pójdzie to nie będzie tak żle. Danielle musi ładnie wyglądać, a makijaż ma być nienaganny przecież to urodziny jej chłopaka, a Eleonor? To gość więc nie wypada. Dobra, makijaż Gemmy zajął mi godzine, więc jak dobrze pójdzie to wyrobimy się z makijażem do godz. 17, a na 19 impeza. Makijaż Gemmy wyglądał tak: 

Teraz kolej na Eleonor:

I została Danielle, dla niej makijaż specjalny:


E- A ty?
S- Zaraz się umaluje, spokojnie zdąże.
Mój makijaż wyglądał tak:

Gdy wszystkie byłyśmy umalowane, każda z nas poszła do innego pokoju, by się ubrać. Mój stój wyglądał tak:

Na trzy cztery wszystkie wyszłyśmy z pokoi i każda z nas nie mogła wydusić z siebie słowa.
Danielle miała tą sukienke:

Anne- Dziewczyny wyglądacie genialnie. Chłopakom opadną szczęki, radze im was pilnować, bo od adoratorów wy odpędzić się nie będziecie mogły, ale teraz radze się pośpieszyć, bo już 18.30, a wy musicie być wcześniej w klubie.
Zeszłyśmy na dół, z transportem nie musimy się martwić, bo ciocia nas zawiezie do klubu.
G- Hazza właśnie napisał, że Zayn jedzie z Liamem do klubu.
S- Liam nic nie podejrzewa?
D- Coś ty, myśli, że zapomnieliśmy
S- To się zdziwi
A- No dziewczyny wysiadajcie i uważajcie na siebie, jak coś to dzwońcie.
G- Dobrze mamo nie martw się, Pa
Weszłyśmy do klubu tylnym wyjściem, światło było jeszcze zapalone, ale jak Zayn napisze to je zgaszą, w końcu to przyjęcie niespodzianka. Szukałyśmy chłopaków, znalazłyśmy ich przy jednym ze stolików, gdy nas zobaczyli nie mogli wydusić z siebie słowa.
N- Wow, dziewczyny wyglądacie bosko. Daniele zazdroszcze Liamowi.
L- Zgadzam się z Niellem, ślicznie wyglądasz Eleonor.
H- Ja też się zgadzam, Sam wyglądasz pięknie
G- A ja?
H- Tak ty też siostrzyczko
S- Dziękuje – uśmiechnęłam się do niego i chwile staliśmy patrząc sobie w oczy, moment ten przerwał krzyk, że Zayn i Liam już tu idą.

 - Z PERSPEKTYWY HARREGO –

Siedzimy, a raczej stoimy z chłopakami przy stoliku i czekamy na dziewczyny i Liama z Zaynem. Gadaliśmy o wszystkim i o niczym, gdy nagle przyszły dziewczyny. Wyglądały prześlicznie, ale mój wzrok i tak wędrował w kierunku Sam, wyglądała zjawiskowo, nie mogłem się powstrzymać i musiałem jej powiedzieć jak pięknie wygląda, ona uroczo się uśmiechnęła i staliśmy chwile patrząc sobie w oczy, gdy jakiś idiota musiał krzyknąć, że Zayn i Liam już idą i zgasło światło.

- SAM –

Niespodzianka dla Liama się udała, niespodziewał się tego, myślał, że zapomnieliśmy. Wszyscy zaczęli mu składać życzenia i dawać prezenty, została tylko Danielle, gdy ją zobaczył – nie no nie potrafie opisać jego miny – szczęka mu opadła, doszedł do niej, przyjął prezent i życzenia i zaczęli się całować. To ich cudowna chwile musiał przerwać Harry kóry był na scenie  i krzyczał : ZACZYNAMY IMREZE!!!!!!!!! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO PRZYJACIELU
Tort wyglądał tak:

Po jakiś 3 godzinach impreza trwała w najlepsze, tańczyłam chyba ze wszystkimi, a chłopaki?
Praktycznie każdy był już może nie zalany, ale bardzo dużo wlali w siebie alkoholu. Ja wypiłam tylko kilka kieliszków za zdrowie jubilata, ale musiałam być trzeżwa w razie co. I dobrze, że dużo nie wypiłam, bo w pewnym momencie imprezy Harry był już zalany i….

.........................................................................................................

Hej! Jak wam się podoba rozdział? Jak myślicie co się stanie na imprezie?

2 komentarze:

  1. Uwielbiam je <3

    Co się może stać na imprezie?
    Hmm... Dobre pytanie ^^ Ale znając twoje pomysły na 100% się nie zawiodę ;)

    Zapraszam tu mydreamitsyou.blogspot.com ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!
    Mam ochotę cię udusić!! Jak mogłaś skończyć pisać w takim ciekawym momencie?! Teraz będę się zastanawiać co dalej ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:http://wymyslonyblogoonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń